poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Świetny poniedziałek!

Heej!

 Dziś dzień minął mi bardzo pozytywnie. Historia w gruncie rzeczy minęła strasznie wolno i trochę nudno.Cały dzień był bardzo śmieszny.Pomijając fakt,że na pierwszej lekcji był sprawdzian z angielskiego i w sumie nie był taki zły.Wszyscy mieli zdziwienie,że pani od polskiego przyszła na lekcje ze zwichniętą kostką. Geografia za to była chyba najlepszą lekcją.Z Oskarem cały czas się śmialiśmy. Na matematyce pani liczyła zadania i nikt nic nie ogarniał, sprawdzian wypadnie słabo :-). A na biologi była powtórka i sprawdzian za tydzień, jakoś nam się fuksło bo pani od biologi pogada z panią od matmy,aby sprawdzian był później. Kończyłam o 13.15 i po lekcjach poszłam do kwiaciarni kupić kwiatki dla pani korepetytorki, bo niedługo rodzi i dopiero zobaczę ją we wrześniu .



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz