Zapoznanie się z okolicą przyszłej szkoły w Poznaniu

Hej hej !
Dziś drugi dzień rekolekcji . W kościele było mi strasznie zimno i nudno! lecz musiałam jakoś wytrzymać . 

Po kościele poszłam do taty,który czekał już na mnie na przystanku autobusowym . Pojechaliśmy do Poznania, by zorientować się jak dojechać do mojej przyszłej szkoły .  Sam dojazd nie jest strasznie skomplikowany, bo jadę zaledwie 10 min tramwajem, drogę bez problemu zdążyłam zapamiętać . Szkoła oczywiście jak każda nowa ma wiele korytarzy,które wydają się,że prowadzą do nikąd :O . Czuję,że zgubie się w tej szkole! Rozmowa z dyrektorem i nauczycielkami przebiegła dosyć sprawnie . Dostałam jedną świetną wiadomość a mianowicie taką,że nie patrzą zbytnio na testy, bo wiedzą,że są bez sensowne i one nie potwierdzają naszej wiedzy itp . 

 Potem poszłam z tatą do City Center . Poszliśmy najpierw rozejrzeć się za spodniami do mojego taty. I w końcu znaleźliśmy idealnie, tzn ja mu znalazłam ! :) Potem poszliśmy do sklepu, abym ja coś kupiła . Po skończeniu zakupów trochę byliśmy głodni, więc kierunek do MC ! :)