Cześć!
O 6.10 był pociąg, organizacja nie była zbyt idealna,ale było nawet ok. Koło 11 byliśmy już w Kołobrzegu. Z pociągu poszliśmy praktycznie do naszych domków. Niestety nie potrzebnie szliśmy kilka km z torbami. Odłożyliśmy je a za 3 godziny wyruszyliśmy nad morze. Płynęliśmy statkiem i byliśmy na latarni. Nie obyło sie też bez spaceru po plaży.
Pod wieczór szliśmy do biedronki. Około 21 mieliśmy spotkanie wspólne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz