sobota, 14 grudnia 2013

Generally tough day

Hej!
Ahh jestem totalnie wykończona i śpiąca.. Dziś rano pojechałam z tatą do Denar'u porobić zakupy przed świętami, to co się tam działo to była istna masakra . Pełno ludzi.. normalnie nie dało się czym oddychać . Przy okazji kupiłam Martynie prezent na święta :)
Koło 12 przyjechał po mnie brat i pojechaliśmy do mieszkania, bo musiałam potem pilnować Filipa, gdy brat szedł do pracy .
Koło 16 tata po nas przyjechał i pojechaliśmy do domu . W domu dużo się goniłam i bawiłam z Filipem i po prostu padam ! Przy okazji pofarbowałam sobie włosy na kawowy brąz bodajże : O . Zbytnio różnicy nie widać, ale włosy są żywsze i ciemniejsze :)

Jutro czeka mnie ciekawy dzień . Rano jadę z bratem, jego dziewczyną oraz Filipem do Poznania na . Czuję,że po tym będę strasznie zmęczona ...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz