poniedziałek, 16 grudnia 2013

Unlucky day

Hej
Ahh ten poniedziałek, co tydzień to samo..nic się nie zmienia ..Znów przed każdym staje ciężki tydzień do przebrnięcia .
1 lekcja a mianowicie polski, zaczęła się od sprawdzianu z bohaterów lektur od 1 klasy . Niestety mało co umiałam.. strasznie się zestresowałam,ale! nie oddałam pustej kartki :)
 Kolejne lekcje przebiegały dosyć szybko,jedynie wf należał do pechowych lekcji . Znów coś mi się stało .
Grając w 2 ognie, oberwałam dosyć mocno z piłki z prawą dłoń . Tak wyszło nie fortunnie,że wygiął mi się palec wskazujący i aż było słychać jakby coś strzeliło . Ból poczułam oczywiście dopiero po jakimś czasie, po czym wydarłam się na cały głos na hali . Paluszek po czasie zrobił się strasznie spuchnięty i siny . Dodając to,że pani od wf powiedziała mi, abym poszła do higienistki lecz jej nie było ..
Paluszek niestety nadal boli strasznie, ciężko mi trzymać kubek, ale nie ma tragedii !
I tak oto tym sposobem, zdychałam przez cały dzień i zdycham nadal! Tak jest, święta idą a ja sobie coś zrobiłam..Nic nowego :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz