Początek dnia można powiedzieć,że spędziłam energicznie.3 Godziny temu wróciłam z biegów i ze spaceru z psem.Nie wiem jak to określić czy to jest łąka czy polanka ale biegałam po takim czymś to jest trochę duży obszar,ale niestety muszę uważać na siebie bo mam problemy zdrowotne więc zbyt nie mogę dużo biegać,ale Staram się biegać w pełni moich sił.Tam na łąkę chodzę dosyć często bo obok niej płynie rzeka Wełna i tam zawsze można o czymś pomyśleć na spokojnie.Rano zawitało do nas wreszcie słoneczko,ale trzeba przyznać,że co z tego że jest słońce jak jest strasznie zimno..Mój pies jest strasznie wredny bo jeszcze mi specjalnie uciekał abym zanim biegła i go złapała.
Mam plany na wieczór bo spędze go z przyjaciółmi więc będe musiała niedługo zabrać się niestety za lekcje.
Mam kilka zdjęć z dzisiejszego spacerku jakby to tak ująć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz