Hej!
Dzisiaj około 10 byłam u fryzjera z przyjaciółką. Fryzjerka ścięła mi troszkę więcej niż chciałam. Myślałam,że nie będzie widać różnicy a jednak ją widać. Skróciła mi końcówki i trochę grzywkę.
U fryzjerki dużo się naśmiałam.
Po fryzjerze przyjaciółka przyszła do mnie na herbatkę :)
Trochę nam się nudziło, i wiem,że nie ładnie to tak,ale z nudów musiałyśmy z kogoś się troche pośmiać i potrollować :) . Naśmiałyśmy się aż do łez.
Około 13 odprowadziłam ją kawałek do domu .
Potem zabrałam się za lekkie sprzątanie.
Jutro idę na gorzkie żale, bo w końcu chociaż 2 razy trzeba to zaliczyć :)
Od poniedziałku znowu katorga ze szkołą!
A dziś już nawet słonko zaświeciło :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz