wtorek, 16 kwietnia 2013

Drzwi otwarte

Hej !
Dzisiaj w mojej szkole były organizowane drzwi otwarte.Od 8 do 12 byłam.Na samym końcu już poszłam do pani dyrektor zapytać się czy nas zwolni do domu abyśmy na lekcje już nie szli, no i załatwiłam o dziwo. Każdy się cieszył,że jakoś mi się udało panią przekonać. Na występach początkowych, grupa z kółka muzycznego śpiewała,wszystko by było w porządku,gdyby chłopacy od sprzętu ciągle nie mylili się w podkładzie.Niestety jeden chłopak odpowiedzialny za podkłady pojechał na zawody i za niego był inny,dlatego troszeczkę się pomylili. Oprócz tych występów był również kabaret, i oprowadzanie 6-klasistów po szkole.
W klasie historycznej uczestniczyłam między innymi ja i inne osoby. Do naszej szkoły przyjechali uczniowie z 4 szkół.Jedna szkoła na dwie grupy podzielona.Dlatego,że mój patron szkoły to Mikołaj Kopernik, więc wybranym osobą wróżyłam z gwiazd na planszy nieba a pod gwiazdkami były znaki zodiaku.Przepowiednie dotyczyły naszej szkoły np. że w tej szkole będzie musiał się podciągnąć z fizyki.Konkursy były też w tej klasie np. dmuchanie piórka tak aby nie spadło, albo ułożenie z rozsypanych słówek jakieś jedno słowo np. kosmos.
Teorytycznie po 12 wszyscy co uczestniczyli w drzwiach otwartych byli zwolnieni, Poszłam po szkole na spacerek z kolegą. Siedzieliśmy na ławce a nagle z bloku wylatuje jakaś kobieta,która drze się do drugiej kobiety coś o obiadkach i że ona nie będzie pracować z takimi idiotami?! śmiesznie to wyglądało .
Albo śmialiśmy się trochę z nauczycielki od geografii, bo zawszę jak zaczynamy lekcję to ona zamiast mówić"Dzień dobry" mówi "Dżem dobry" i się śmialiśmy,że kiedyś jej powiem " Nie, dżem nie dobry".

Jutro znowu jadę na testy alergologiczne,ale tym razem na pokarmowe ciekawe czy praktycznie wszystko będzie czerwone :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz