Około 16:40 przyszła po mnie Martyna i wyszłyśmy razem na dwór.Była dziś świetna pogoda,aż ciągła aby wyjśc na dwór:) . Poszłyśmy nad rzekę na taką jakby łąkę, siedziałyśmy,rozmawiałyśmy no i jadłyśmy lody. Potem poszłyśmy się przejść do lasu. W lesie już nie co chłodniej było,ale to nic. Ahh ten piękny zapach drzew.
Aktualnie kończę zadanie domowe z geografii, i mam zamiar nie długo iść spać :) . Jutro poniedziałek znowu do szkoły eh ;c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz