Cześć!
Dzisiaj czas w szkole przeleciał bardzo szybko,i oczywiście zabawnie. Na niemieckim pani uświadomiła mnie,że mam spiąć się,bo w innym wypadku mogę mieć zagrożenie. Na lekcji wszystko ogarniam i rozumiem a na sprawdzianie masakra.. Trzeba po prostu przysiąść;-). Na czwartek kolejny sprawdzian z niemieckiego. Po wszystkich lekcjach poszłam z Dominiką na dodatkowe z fizyki i tam też były nasze koleżanki z klasy uczyć się na jutro na kartkówkę z zasady zachowania energii mechanicznej. Po 15 wyszłam ze szkoły i niestety złapał mnie wielki deszcz,grad i burza. Z racji,że mocno lało i przez to,że boje się burzy to biegłam do domu. Zaszłam do domu i wszystko ze mnie ciekło,wszystko mokrutkie! Ale cóż zrobić.. Jutro piątek!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz