wtorek, 14 maja 2013

Pochmurny wtorek

Heej !
Na matematyce pani pytała jak się obliczało swój graniastosłup wykonany, lecz na szczeście do mnie nie dojechała :).  Na chemi był temat,który nawet nawet rozumiem, ale niestety za tydzień mamy kartkówkę.. Na następny tydzień mamy tyle sprawdzianów i kartkówek,że to się w głowie nie mieśći.
Na wf nie ćwiczyłam,ale współczuję tym co biegały.. Pani je konkretnie wymęczyła.
Dziś "poprawiałam" pracę klasową z niemca i dostałam 2 :C , w sumie wychodzę z założenia,że byle chociaż na to 2, bo i tak na testach będę pisać angielski :). Ogólnie lekcje bardzo długo mi przebiegały..
Po skończonych lekcjach poszłam do Martyny. Na 17 szłyśmy do kościoła na Majówki. Przed kościołem Martyna kombinowała różne rzeczy na moich włosach.
W domu byłam około 18. Jutro piszę poprawę kartkówki z niemieckiego + po lekcjach poprawiam wodorotlenki z chemii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz