czwartek, 29 sierpnia 2013

Wyjście z tatą na targ i Chińskiego marketu

Rano wcześnie wstałam, ogarnęłam się i poszłam z tatą na targ . Na targu rozglądałam się dosyć długo .  Kupiłam sobie białe buty, kolczyki i cienie do powiek . A tata kupił sobie perfum . Cienie,które kupiłam nie wytrzymały nawet dnia.. (Niestety mama mnie zagadała i jak je niosłam to otarłam się o ścianę i spadły mi na podłogę..Troszkę czekałam,żeby je w końcu kupić). Potem stwierdziliśmy,że pójdziemy zobaczyć do Chińskiego marketu co tam jest ciekawego . Oczywiście opłaciło mi się iść :) .
W Chińskim markecie kupiłam czarną spódniczkę na rozpoczęcie roku i nie tylko . (Na zdj niżej średnio wygląda, ale na mnie leży nawet nawet) . Oprócz spódniczki kupiłam jeszcze: szarą koszulę w kratkę, białą bluzkę z krótkim rękawem z guziczkami i torebeczkę małą .

Po targu, zabrałam się z tatą za malowanie ławki, i huśtawki . Z początku myślałam,że będzie strasznie ciemny odcień brązu, jednak efekt był idealny .  Nie pomijając faktu,że oczywiście się mocno ubrudziłam .


            










                                Niedługo muszę nadrobić kilka tematów. Ostatnio za dużo miałam na głowie, i wypadło mi dodawanie wpisów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz