wtorek, 17 września 2013

Bardzo udany dzień

Hej .
Dzisiejszy dzień był świetny . Pomimo brzydkiej pogody rano i deszczu było fajnie .  Rano lało więc tata zawiózł mnie do szkoły a i tak szłam na drugą lekcję . Lekcje były nawet nawet . Na matmie zdobyłam dziś 6 plusów. Jeszcze jeden i łącznie będzie 10 czyli dostanę piątkę . Z niemieckiego udało mi się opowiedzieć dzień po niemiecku na czwórkę, a bałam się,że będzie jedynka..
Na historii i wychowawczej z Bogusią się cały czas śmiałam . Napisałyśmy Gracjanowi i Brajanowi na krześle misiaczek i prosiaczek . I robiłyśmy Gracjanowi gili gili a on się fajnie zwijał .
Po lekcjach poszłam na korepetycje, na szczęście coś zrozumiałam . Po korepetycjach, poszłam kawałek po Martynę i potem do niej na chwilę i poszłyśmy do Chińskiego marketu . Kupiłam tam różne duperele, nie patrząc na to,że byłyśmy tam duuużo czasu i śmiałyśmy się non stop to jednak wyszłyśmy z tamtąd . Potem poszłyśmy po Oskara i odprowadzili mnie do domu .
Ogólnie mimo tej głupiej i zwariowanej pogody, dzień spędziłam fajnie  .







Pożyczyłam książkę od Martyny, ponoć ciekawa :)  . Czytałam kilka stron . Polecam przeczytać ;p



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz