piątek, 6 września 2013

Szybki koniec tygodnia

No hej!
Tak jak sama nazwa posta mówi, szybki koniec tygodnia . Jeszcze nie dawno było rozpoczęcie roku a już piątek! Rano wyjątkowo nie jechałam rowerem do szkoły, tylko poszłam z Szymonem . Co jak co lekcje przemijają wolno, ale tydzień zleciał szybko . Dziś miałam 6 lekcji, strasznie nudno. Jakoś to przebolałam :)
Po szkole poszłam do siostry, chwilę posiedziałam i poszłyśmy do miasta . Potem poszłam po torbę i szłam do Pauliny . Próbowałam potem wytłumaczyć jej matematykę,ale jakoś średnio mi to poszło:pp . Pod wieczór mnie Paulina odprowadziła kawałek, i poszłam jeszcze do siostry po drożdżówki, które robiła . Zadzwoniłam do taty, aby po mnie przyjechał i czekałam na niego . W domu już byłam późnym wieczorkiem .
Dziś piąteczek i odpoczywamy po ciężkim tygodniu ! ^^ Pogoda jak na razie sprzyja .





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz