wtorek, 29 października 2013

Ahh, this school

Cześć .
Ahh dzisiejszy dzień? Męczący i to dosyć mocno . Na technice wyszywaliśmy swoje inicjały muliną jakieś krzyżykowe ruchy czy coś . Co chwile mi coś się myliło, albo mulina mi się zaplątała . To jest dla ludzi, którzy mają cierpliwość a ja jej w ogóle nie mam i dlatego wkurzało mnie wyszywanie tego .
Na matematyce mieliśmy taką małą niespodziankę, a mianowicie mieliśmy kartkówkę na której było: zamienianie ułamka na procent, równania, twierdzenie Pitagorasa i odwrotne, i inne. Wszyscy się zdziwiliśmy, a na dodatek było aż 9 zadań i tylko 10 minut na napisanie. Masakra jednym słowem .
Po matematyce część klasy miała świetlicę, więc przy okazji douczyłam się na historię . Ósmą godzinę spędziłam właśnie na dodatkowej historii, aby napisać zaległą kartkówkę . Liczę na to, że dostanę 4, ale zobaczymy . Dziewiątą godzinę spędziłam na dodatkowej matematyce, aby poprawić kartkówkę, z której dostałam 2, udało mi się poprawić na 5.

Po południu przepisywałam zadania, które dostaliśmy od pani na wyliczenie w ciągu 3 dni . Mam to na jutro, więc zobaczymy co z tego wyniknie . Były to zadania egzaminacyjne i aż 5 zadań . Nie zrobiłam ostatniego, bo w ogóle nie wiedziałam jak za to się zabrać .


Jutro idę na dodatkową biologię, napisać jeszcze raz kartkówkę i na dodatkowy wf . I jeszcze do tego jest sprawdzian ze środków stylistycznych... Mój Boże ! :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz