wtorek, 1 października 2013

Birthday and day like everyone.

Dzień jak co dzień, tyle że mam urodziny. Rano dostałam kilka sms z życzeniami, kilka osób tez zadzwoniło do mnie po południu i rano, aby złożyć mi życzenia. Jak zwykle rano było zimno .. Na dworze zimno a w szkole ciepło i jak tu nie być chorym? :). Sprawdzian z niemieckiego średnio mi poszedł. Na technice robiliśmy takie jakby wizytówki swojego przyszłego zawodu. 




Poszczęściło się całej klasie, bo 2 ostatnich lekcji nie było . Tata po szybko skończonych lekcjach przyjechał po mnie i pojechaliśmy do miasta po płytki . Koło 14.50 jechałam jeszcze raz do szkoły,bo chciałam poprawić 2 z matematyki . Nie udało się bo popełniam drobne błędy i muszę mieć max pkt . Trochę się zawiodłam, ale po długim zastanowieniu uznałam,ze będę walczyć do końca . Jutro nie idę do szkoły,bo jadę do lekarza do Poznania a raczej lekarzy :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz