Hej.
No cóż mogę powiedzieć, nauka nauka i jeszcze raz nauka . Za duży nalot wszystkiego, wymiękam po prostu .
Rano przed szkołą pojechałam z tatą do lekarza rodzinnego .
Pani z biologii czytała punkty z testu diagnozującego, grubo ponad połowa klasy miała jedynki, może tylko z 5 osób miało w miarę ale i tak nie było żadnej piątki . Ocena z tego testu wiąże się z następnym, więc do następnego się przyłożę solidnie .
Na zajęciach artystycznych, była kartkówka z nut.. Myśleliśmy,że jednak jej nie będzie . Jak było już wiadomo od początku klasa cała po jedynkach O ! :) Dokańczaliśmy nasze rysunki pastelami na dużych kartkach " Tańczące liście " . Pracę wykonałam z Bogusią . Może nie jest jakoś strasznie zaskakująca, ale wymagała dużej precyzji i cierpliwości .
Po skończonych lekcjach, szłam na poprawę z fizyki . Niestety nie wyszło tak jak bym tego chciała.. Nie dość,że cała klasa była zapełniona to jeszcze pani pozmieniała pytania i nic nie wiedziałam . Muszę iść do niej jutro po lekcji i powiedzieć pani,że strasznie mi na tym zależy . Myślę,że jakoś mi się uda to poprawić .
Jak wskazuje mój tytuł bloga, pełno nauki .. Znów pełno
sprawdzianów, kartkówek, i testów . Po prostu to już przesada! Trzecia
klasa miała być luźna, ale widać znów nauczyciele nas okłamali :(
Przy okazji dziś farbowałam szamponetką włosy . Może nie wyszedł jakiś strasznie zaskakujący kolor . Lecz włosy są bardziej odżywione, barwa brązowa, na pewno ciemniejsze niż były .
Jutro sprawdzian z geografii i kartkówka z religii . TAK WIĘC ŻYĆ NIE UMIERAĆ ! :C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz