czwartek, 7 listopada 2013

Tired day

Hej.
Dzień jak co dzień, tylko dziś wyjątkowo bardzo męczący . W szkole znów kilka ocen zebrałam głównie to 4, z matmy, fizyki i chemii .
Dużo osób dostało jedynki z recytacji, no i w tym ja .. ;c . Zamiast biologi mieliśmy WDŻ, ale w sumie to tylko siedzieliśmy i gadaliśmy sobie .
Na zajęciach artystycznych rysowaliśmy abstrakcje w parach . Na chemii był dziś drugi test diagnozujący, czuje, że słabą dostanę ocenę.

Po szkole szłam skserować materiał na test diagnozujący z biologii, a potem na korepetycje . Po korepetycjach podeszłam do Martyny pod sklep, by dać jej wydruki . Wracając do domu spotkałam tatę jadącego autem, akurat parkował .
Wracałam z tatą do domu i przy okazji poszliśmy do brata . :)

                                                   moja abstrakcja jest jeszcze nie pokolorowana :C            
                                                 

wieczorem próbowałam przyczepić na lakier
a w sumie na lakierze był klej  i potem malutkie kulki .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz